Gonić za fałszem , czyli "Gra w śmierć" Stefana Casty

   Miałam ostatnimi długimi czasy, czytać książkę pt. "Gra w śmieć".Na początku jest na maksa nudna, ale potem z czasem się rozkręca.
  Jest wiele książek, które mówią o nieudanych przyjaźniach, czy związkach, ale ta przy swoim zwrocie akcji oddaje to szczególnie. Fragment ten porusza i pokazuje jak nieodpowiedzialni mogą być ludzie, jakie konsekwencje ma przebywanie w nieodpowiednim towarzystwie. Ja po tym rozdziale byłam zszokowana co dzieje się z ludźmi, asertywnymi, mającymi zasady, jak i również niekonfliktowymi i pobożnymi. W sumie żeby mieć jakieś refleksje, nie trzeba czytać wszystkiego. Wystarczy wiedzieć:

  1. Czemu się z nimi zadawał?
  2. Przez kogo?
  3. Co było powodem jego tragedii?


Pisarz ten słynie z książek dla dzieci i lepiej żeby tak zostało bo powiedzmy sobie szczerze, nie była to jakaś super książka. Wręcz przeciętna. Nie mówię, że zła, ale z perspektywy nastolatka, żeby ci bohaterowie mieli jakieś poczucie winny i naprawdę mieli jakieś refleksje to główny bohater musiałby umrzeć. Tak, pomyślcie teraz " Ty sadysto!", ale to prawda, jedyną rzeczą,  która potrafi poruszyć człowieka to śmierć. Przez to, że bohater przeżył, jego kumple machnęli na to ręką. 
  Jeszcze na koniec dodam takie moje przeżycie, a pro po tej książki. 
  Kiedy szłam do biblioteki zobaczyłam dopisek "Książka Kimma". Wytrzeszczyłam oczy i w duchu pomodliłam się  o to by nie było tych części więcej. (nie było i nie będzie) Ale kilka dni później śniła mi się kolejna część tylko,że z innym imieniem w dopisku. Wstałam wystraszona, ale w końcu do mnie do szło, że to nie istnieje, odetchnęłam z ulgą. 

  Pozdrawiam!

P.S.  Wkrótce nowe książki i filmy. ☺️

Komentarze